Jak już o pełnoletności wspomniałam, to aż żal by było nie zaprezentować tortu, który pojechał na 50-te urodziny pewnej Dorotki. A ponieważ ode mnie do miejsca imprezy musiał wytrzymać 100km transportu, a ja wymyśliłam sobie, że będzie piętrowy, to powstał płotek z wafelków, który świetnie sprawdził się w roli systemu zabezpieczającego przed rozpadem :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz